numer podkładu: 3529
Ameryka Ameryka
OpisKawałek promowany przez polskiego spiewaka za oceanem, czyli Polonusa Rodzimskiego. Trochę zahaczający jeszcze o dawne PRL-owskie ustroje i nastroje, ale to wszystko w discopolowym rytmie umpa-umpa: "Nie wie komuch, co to praca, po zebraniach leczy kaca... Może zrobić im zesłanie? Niech o piątej rano wstanie! Zamiast w nosie dłubać w kącie, niech posprząta na GREENPOINCIE. Przylot im zasponsorować, konta im polikwidować... Jedna tylko jest obawa, czy potrzebna im obstawa? Oj! Zepsuta to hołota, nie wypuści sierpa, młota, jeszcze tu nam GREENPOINT zmienią, parki nam się zaczerwienią...."
Fragment tekstu:AMERYKA, AMERYKA - V. H. Rodzimski Jedziem! Polkaaaa! Jusia siusia, jusia siusia! Powiedziałem sobie kiedyś: chcę żyć tutaj w USA! Nie wierzyli mi koledzy - pewnie coś z beretem ma. Spakowałem majdan, opuściłem kraj, komu trzeba, pokazałem BYE. To, że wizę otrzymałem, był przypadek, albo cud. Tak się innym wydawało, mieli przecież szmalu w bród. Ale, co tam! W samolocie siedzę ja, cicho nucę sobie "szabada". Ameryko, Ameryko, chcę dorobić się na dziko! Weź...